Brama
Pojechalismy dzisaj na dzialke i przenieslismy brame w troche inne miejsce. Powodem byla zle umiejscowiona bo nie przemyslana studnia. W momencie gdy przyjechal by ciezki sprzet, ciezarówa jakas to by nie wjechala. Ale troche roboty i czasu i po klopocie. teraz nie trzeba sie martwic. Właśnie byłam ustalac terminy robót. uwazam ze podawanie w miare dokladych dat do banku to jest totalna glupota. rozne rzeczy moga sie przeciez zdarzyc. zrobilismy to troche (a nawet bardzo) na sile i na oko. wystarczyloby napisac ogolna date. ale jak mus to mus. najwyzej bedziemy aneksowac, na szczescie jest taka mozliwosc.
To jest juz brama w nowym miejscu.
To jest jej poprzednie miejsce.